Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus?...
Jest ciągle blisko Ciebie, spogląda, uśmiecha się... Chce pożyczyć notatki, chwali fryzurę, mówi "cześć". Wydaje Ci się, że koleś jest Tobą zainteresowany, czekasz na zaproszenie na randkę. A tu bum. Chłopak unika Cię jak ognia, nie odpowiada na przywitanie, odwraca wzrok, gdy się uśmiechasz. Co jest grane?!
Kolo stwierdził, że nie jest w stanie zrobić nic więcej!
Co możesz zrobić? Przejmij stery! Nie atakuj go na każdym kroku, ale wysyłaj delikatne sygnały, że jesteś nim zainteresowana. Możesz podrzucić mu karteczkę ze swoim numerem telefonu, poszukać go na naszej klasie czy gronie - może chłopakowi łatwiej będzie rozmawiać wirtualnie, a gdy już będzie czuł się przy Tobie swobodnie spotkacie się w realu?
Koledzy nagadali mu, że to żenujące uganiać się za dziewczyną!
Co możesz zrobić? Sprawdź, jak bardzo chłopak ufa kolegom. Nie męcz się, jeśli jest w stanie zrobić z siebie totalnego durnia byleby tylko przypodobać się kumplom. Jeśli, gdy nikt nie widzi, uśmiecha się do Ciebie, a gdy jest ze znajomymi totalnie Cię zlewa, uważaj, z nim nic nie jest poważne. Walcz o niego, gdy walczy z kumplami, pokazuje, że to on się chce z Tobą spotykać, a oni mogą sobie gadać co chcą.
Dla niego to była tylko zabawa!
Co możesz zrobić? Olej kolesia. Nie jest wart, aby się nim przejmować. Może kiedyś dojrzeje i zrozumie, o co w tym wszystkim chodzi, a może kiedyś on zostanie podobnie wykiwany. Głowa do góry! Ten koleś jest już na straconej pozycji.
Czy w Wy też znacie kolesi, którzy ciągle zmieniają zdanie? Jak sobie z nimi radzicie?